www.klublakierowy.fora.pl

ali-x

Melduję, że właśnie wychodzę i się spóźnię jakiś kwadrans Wstyd

Jest już ktoś? Wesoly

MadAsAHatter

Ja jestem

oll

Dzięki dziewczyny za miłe spotkanie Wesoly

MadAsAHatter

Ja też dziękuję, było fantastycznie. Tematyczne mani to dobry pomysł

przepraszam,nie umiem zmniejszać zdjęć

edit - a dobra, jednak umiem

magbag

I ja dziękuję za super spotkanie Wesoly

.

BTW powrót zajął mi 1,15 godz., a jechałam na spotkanie 1,50 - czyli w korkach stałam 35 minut.

Hania17

Super spotkanie. Zazdroszczę...

poison

I ja dziękuję, jak zwykle było przesympatycznie Wesoly

ali-x

Było super, teraz czekamy na ILNP i powtarzamy Wesoly

poison

Kupiłam dziś w Hebe klipsy do usuwania hybryd itp. Mam nadzieję, że sprawdzą się przy glitach, bo zawijanie w folię aluminiową doprowadza mnie do szału

oll

Polish Girl

Ja to chyba muszę zmienić pocztę. Zawsze jak coś wysyłam to te baby mi naliczają najdroższą opcję. Zawsze listy pakują do gabarytu B, choćby nie wiem co. Dziś mąż wysyłał dwa lakiery do Mad i za polexony ekonomiczny zaśpiewały sobie 8,30 Noż kuźwa, za dwa lakiery? Zygzak wiecznie mi wysyła za 8,30 priorytet przy kilku buteleczkach max. 11. A ja wiecznie mam inną cenę

ali-x

Mnie babka na poczcie kiedys powiedziala ze w gabarycie A liczy sie nie tylko dlugosc i szer koperty, ale tez grubosc i pokazala ramke, ktora to mierza - lakier jest za gruby i nijak sie w A nie zmiesci

MadAsAHatter

Też widziałam tę ramkę, więc gabaryt B był dla mnie oczywisty

zygzak

Polish Girl

Wiem, że liczy się grubość. Tylko nie rozumiem jak raz dwa lakiery mieszczą się w A a innym razem w B. Jak wysyłałam lakiery z bazarku do Chanelastic to mi dali A. Nie sądzę by koperta była wtedy cieńsza. Mam folię bąbelkową pociętą na równe kawałki ewentualnie torebki, w których przyszły lakiery. Dziewczyny uwierzcie mi, że one na poczcie różnie mi to liczą. Mam oczy i jestem w stanie odróżnić pękatą kopertę od płaskiej.

zygzak

to miałaś po prostu fuksa z tym A. ja chodze na różne poczty i zawsze mam B jak sa lakiery w środku. tym razem ci wyliczyli wg prawdziwego cennika.

zygzak

ze stony poczty: A jest w tedy jak wszystkie wymiary sa mniejsze od: grubość 2 cm
szerokość 23
długość 32,5

fizycznie nie wyobrażam sobie paczki z lakierami nie grubszej niż 2 cm.

chanelastic

ale mi też kiedyś jak wysyłałam lakiery policzyli nie wiedzieć czemu za gabaryt A - zależy od poczty. wtedy wysyłałam w takim okienku w centrum handlowym, zazwyczaj wysyłam na poczcie w mojej dzielnicy to zawsze liczą wg cennika.

feline_feminine

niektóre bździągwy na poczcie liczą sobie gabaryty, wagi i wymiary wg fantastycznego widzimisia. bo i co im zrobisz? nie zabijesz przeciesz

[jestem sfrustrowana, bo ostatnio za grubość 1,89 cm

policzyła mi gabaryt B i upierała się, że inaczej nie może policzyć. a inna, normalna babka na tej samej poczcie po prostu mierzy w ramce i liczy jak powinno być. kiedyś jak wysyłałam dużo paczek z dokładnie taką samą zawartością i sposobem pakowania to tak ze 3 paczki też miały wagę wpisaną o 300g większą. płaciłam za różne rzeczy i się nie skapłam. ja nie wiem - marżę dostają jakąś czy z nudów tak?...]

zygzak

no ale jak masz przepis i wymiar to się możesz upierać. wołasz kierownika, a zawsze możesz sobie pójść do innej placówki.

feline_feminine

magbag

Mnie czasami na mojej poczcie liczy za lakiery, jak za gabaryt A, ale to zdecydowanie nie jest zgodne z ich cennikiem (co ciekawe - nigdy mi tak nie liczy, jak na poczcie są jeszcze jacyś klienci Mruga

).
Ale Polish Girl napisała, że wysyłała 2 lakiery poleconym ekonomicznym, a za taki to nie powinni policzyć 8,30 - tyle to kosztuje priorytetowy.

zygzak

nie zauważyłam ekonomicznego. ja bym się kłóciła. cennik znam, przeważnie ważę koperty w domu i nawet ide z odliczona kasą

magbag

Mogło być tak, że mąż prosił ekonomiczny, a kobitka wkleiła priorytetowy. Raz mi się tak zdarzyło na jakiejś poczcie. 2 polecone podstemplowała priorytetem zamiast ekonomicznym. Zwróciłam kobiecie uwagę i choć próbowała dyskutować, że to przecież niewiele większy koszt - nie dałam się naciągnąć. W efekcie sama wypisała mi nowe kwitki, bo jak zaczęła marudzić to powiedziałam, że chcę mówić z kierowniczką.
Oczywiście nie chodzi o te grosze - tylko o zasadę. Przy tym akurat były to kwity wysyłane z konieczności, co miesiąc do ZUS, za które niechętnie płacę nawet ekonomiczny Mruga

.

Polish Girl

Jest tak jak pisze Magbag: mąż prosił ekonomiczny, pani powtórzyła ekonomiczny a wkleiła priorytet. Teraz wróciłam do domu i zobaczyłam na potwierdzeniu.

magbag

Czas leci szybko i już mamy początek lipca. A to znaczy, że równo za miesiąc będzie spotkanie lakieromaniaczek na "mojej" wsi Wesoly

.
Warszawianki, spotykające się na comiesięcznych lakierowych i nie tylko lakierowych pogaduchach już zadeklarowały swoja obecność.
Jednak wciąż nie ma żadnej 100% deklaracji lakieromaniaczek z innych stron naszego pięknego kraju Mruga

.
Na razie wiem, ze zygzak z powodów wakacyjno-rodzinnych niestety być nie może. I że Polish Girl chętnie by do nas dołączyła, ale zawalona pracą nie jest pewna, czy da rade się wyrwać. Habasi też jeszcze nie mogła podjąć ostatecznej decyzji - mam nadzieję, ze podejmie, i że będzie to decyzja pt. "na spotkanie przyjeżdżam".
A jak tam inne lakieromaniaczki?
Wciąż mam, i myślę, że nie tylko ja, ale także pozostałe, już pewne uczestniczki spotkania, nadzieję, że inne lakieromaniaczki znajdą czas, żeby też dotrzeć.
Na spotkanie zapraszam już w piątek 31 lipca i oczywiście będziemy razem przez cały weekend, czyli 1 i 2 lipca. A jak, któraś ma ochotę to i dłużej zostać może Wesoly

.
Ustaliłyśmy, że aprowizację robimy łączoną. Częściowo składkową - czyli zrzucamy się jakąś konkretną kwotą, a ja robię oczywiście zakupy. Jaką kwotą i co kupić to jeszcze ustalimy. Częściowo przywozimy własne jedzenie - na razie dotyczy to Mad, która jest weganką i trudno by mi było kupić dla niej odpowiednie jedzenie.
W trakcie spotkania - jeśli chodzi o konsumpcję - przewidziane jest ognisko i grill, więc w menu uwzględnimy to, co lubimy ogniem, żarem przypiekane. Zarówno rzeczy mięsne (kiełbaski, karkówka i.t.p.), jak i wegetariańskie (sery na grilla, warzywa). Na śniadania proponuję jajecznicę z jaj od wiejskich kurek (poza Mad, która jajek oczywiście nie jada).
Co do picia to tez jeszcze ustalimy - kto lubi piwo, kto wino. Wino czerwone w dużej 5L butli na stanie posiadam - więc to możemy uwzględnić. Nie jest to super ekstra wino, ale całkiem przyzwoite włoskie wino wytrawne typu obiadowego Mruga

.
Co do piwa to też możemy się zastanowić. W zależności od tego ile w efekcie dziewczyn dojedzie. Mam możliwość zamówić po kosztach (czyli po cenie hurtowej, bez marży) beczkę piwa Karlsberg z nalewaka, a nie ma to jak piwo z nalewaka (chłodzone przez cały czas przez ustrojstwo do nalewania, dużo lepsze niż puszkowane). Tyle, że mała beczka to 30 litrów - koszt 0,5 litra mniej więcej 2 zł. - jeśli będą same Warszawianki sensu nie ma, jakby nas było więcej - można przemyśleć.
Na miejscu - jak już kiedyś wspominałam - oczywiście atrakcje paznokciowe. Czyli wszelkie malowania i stemplowania - okazja dla niestemplujących dziewczyn na przetestowanie, czy stemplowanie jest dla nich (aktualnie zebrałam 300 płytek do stempli, więc jest szansa, że każda znajdzie coś dla siebie). Jednak poza paznokciowymi przewidziane są także inne atrakcje. Rzutki - do klasycznej tarczy albo do elektronicznej, jak nam się nie będzie chciało liczyć. Piłkarzyki - jeśli znajdą się chętne do gry - osobiście bardzo lubię . Stół do piłkarzyków był moim prezentem dla męża, ale jak dotąd irytuje go to, że jeszcze nigdy ze mną nie wygrał Mruga

. Strzelanie do tarczy z repliki Beretty (pistolet pneumatyczny), gra w boulle, holenderski bilard. Oczywiście są to możliwości, a nie przymus. Jak nam się nie będzie chciało - to w nic nie będziemy grały.
Kolejną atrakcją jest basen - koniecznie weźcie ze sobą kostiumy. Wielki nie jest, ale ma 7,5m., więc pływać w nim można bez problemów. Woda bardzo ciepła - 30 stopni, a dodatkowo zadaszenie, gdyby pogoda nie była sprzyjająca.
Poza tym - staw (dla miłośniczek łowienia ryb), bardzo przyjemna - choć oczywiście niewielka - plaża. Na plaży parasol z trzciny z barkiem, stoliczkiem, siedziskiem i drewniana huśtawka.
Gwoli uczciwości przypominam, że miejsca noclegowe nie sa u nas królewskie. Dla gości mamy bardzo fajną przyczepę (z toaletą, łazienką), ale w niej miejsca zarezerwowała już Mad i ali (sa tam 2 osobne sypialnie). Gdyby to dla Was nie było problemem to każda z tych sypialni jest 2 osobowa.
Poza tym mamy dwa dwuosobowe namioty z materacami - jeden zarezerwowała poison. W naszym małym domku jest też łóżko na dolnym poziomie (sypialnię mamy na piętrze) - tego miejsca jeszcze nikt nie zarezerwował. Oczywiście można też dojechać z własnym namiotem - miejsca jest dużo. Jak ktoś ma obawy przed namiotem to można też spać w piwnicy, na materacu. Jakkolwiek dziwnie to brzmi - wcale nie jest to paskudna miejscówka. W piwnicy mamy niezależną łazienkę, ostatnio nocowali w niej goście, którzy byli na urodzinach męża i absolutnie nie narzekali Wesoly

. A dla osoby żądnej ciekawych wrażeń mamy też fajną pryczę w jaskini na plaży obok stawu Mruga

. Jak się na nią rzuci materac, i nie boi sie nocnych zjaw + oczywiście wymagana ładna pogoda - to bardzo ciekawa sypialnia Mruga

.
W Przyczepie i domku oczywiście zapewniam pościel, w namiotach, tudziez na jaskiniowej pryczy trzeba przywieźć swój śpiwór lub zdać się na moje koce. Jak będzie ciepło to koce w zupełności wystarczą.
Uff... to się rozpisałam, ale wciąż mam nadzieję zachęcić dziewczyny spoza Warszawy do przyjazdu.

oll

Już się nie mogę doczekać! Twój opis bardzo zachęca do przyjazdu Mruga

Jesli nikt nie rezerwował, to chętnie bym zaklepała spanie w piwnicy Mruga

MadAsAHatter

Magbag - opis megakuszący, przyjechałabym i z daleka

Polish Girl - właśnie listonosz przyniósł DD od Ciebie, są przepiękne! Faktycznie na kopercie jest pieczątka priorytet, dobrze że akurat dziś mam na drugą zmianę i byłam w domu.

magbag

Oll piwnicy nikt nie zaklepywał, bo wcześniej nie przyszłaby mi do głowy taka sypialnia. Dopiero urodzinowi goście ją wymyślili Wesoly

- piwnica zaklepana dla Ciebie Mruga

.

Habasi

U mnie wciąż pozostaje pewien problem do rozwiązania, ale szukam możliwych wyjść Wesoly

magbag

Mam nadzieję, że znajdziesz - trzymam za to mocno kciuki Wesoly

.

ali-x

Kurde, ja w międzyczasie zostałam zaproszona na wesele : (((((( I nie skojarzyłam, że to ten sam weekend. Buuu...

magbag

No nie kurcze - wyjdzie na to, że będzie nas mniej niż na spotkaniach w Warszawie.
A gdyby to był 7-9 sierpień to, czy wszystkie Warszawianki by mogły i dziewczyny spoza Warszawy?
Mnie jest wszystko jedno - obydwa weekendy sa dla mnie OK. Więc to od Was zależy, w który z tych weekendów jest szansa, że więcej dziewczyn będzie mogło przyjechać.

ali-x

Ja następny weekend mogę na pewno... ale pewnie któraś z dziewczyn mogących 31-2 nie będzie mogła w następny Smutny

poison

Niestety 7-9.08 ja nie mogę. 8 mam wesele na którym będę świadkować.

magbag

W takim razie zostajemy przy terminie 31-2 - mimo wszystko ten był terminem pierwotnym.
Bardzo szkoda ali, że Cię nie będzie - a to wesele, którego dnia masz dokładnie? Jak w sobotę to może przyjechałabyś z dziewczynami w piątek (o ile uda im się uzgodnić przyjazd już w piątek), a w sobotę, przed południem odwiozłabym Cię do Sochaczewa na pociąg. TLK jedzie do Warszawy Wschodniej niecałą godzinę, a odjazdy są mniej więcej co godzinę, przez 11 nawet częściej.
Poza tym może gdzieś na koniec lata - czyli na początku września - Warszawianki wybiorą się do mnie raz jeszcze Mruga

.

Habasi

U mnie z kolei ten drugi weekend jest bez komplikacji Wesoly

Ale tak jest zawsze, jak spotkać się chcą ludzie z różnych miejsc Mruga

MadAsAHatter

Ja dziś wkurzyłam się w pracy, gdy powiedziano mi, że remanent który miał być 8-9 sierpnia (pierwotnie zresztą miał być w lipcu), odbędzie się 1-2 sierpnia!
Ale chyba jest duża szansa na powrót do opcji 8-9, niedługo się okaże.

Polish Girl

No niestety siedzę w pracy i już wiem, że odpadam ze spotkania Smutny

Mam kolejny kurs i jakieś durne wykłady.

magbag

Wielka szkoda - tak bardzo ciężko dograć termin, który by pasował większości osób.
Mad nie strasz mnie z tym remanentem.

MadAsAHatter

Dowiadywałam się dziś znów i chyba oficjalny termin pojawi się 27 lipca, bo urlopy osób decydujących...
ale jestem dobrej myśli, 1-2 nie byłoby trzech sensownych osób, a 8-9 by były.

magbag

Warszawskie lakieromaniaczki - ja tak wstępnie sąduję.
Mamy już w rękach wszystkie lakiery poza ILNP i Cupcake.
ILNP na pewno przyjdzie szybko - jeśli nie w piątek, to pewnie najpóźniej we wtorek. Na cupcake napisałyście, że możecie poczekać do spotkania u mnie.
Dlatego pytam, jak u Was z wieczornym czasem w następnym tygodniu roboczym?
Weekend mam niestety zajęty, ale od poniedziałku do piątku mogę przyjechać do W-wy. A jak u Was z czasem, pracą? Oczywiście zależy kiedy dojdzie ILNP - ale, tak wstępnie to, które dni w tygodniu są dla Was do zaakceptowania?

MadAsAHatter

Dla mnie najlepszy poniedziałek, więc Ali może nie zdążyć z ILNP. Środa i piątek - pracuję do 17/16 więc też mogę, ale od 14 lipca mam katering żywieniowy 5 posiłków, więc nie bardzo mi pasuje umawianie się w lokalu

chyba że coś niezobowiązującego typu galeria handlowa, gdzie mogę zjeść coś co przyniosłam...albo park

zależy co napiszą Poison/Ali/Oll

magbag

Tak po prawdzie to tym razem nie miałabym nic naprzeciwko Mruga

spotkaniu się w Arkadii, Wola Park lub Złotych Tarasach. A nawet wręcz przeciwnie - bo moim podstawowym zadaniem w ramach tej podróży jest kupno prezentu dla taty, na 80 urodziny. Czyli i tak muszę się wybrać do galerii handlowej.
Więc jeśli pozostałe dziewczyny nie nabyły nagłej alergii na galerie handlowe - to jestem bardzo za taką lokacją Mruga

. A środa lub piątek - w zależności od tego, kiedy dotrą ILNP byłaby OK.

BTW - co to za katering żywieniowy, jeśli to nie tajemnica

ali-x

Pasuje mi pon i pt, i Arkadia moze byc Wesoly

oll

Ja w poniedziałek wracam z wyjazdu i nie wiem o której będę ruszać do domu. Wieczorem będę wiedzieć, jak o sensownej godzinie, to poniedziałek ok Wesoly

Złote Tarasy preferowane najbardziej, ale reszta też ok

poison

Kończę pracę o 17 i potem poza środą jestem wolna Wesoly

Najbardziej pasowałaby mi Arkadia lub Wola Park, ale jak zdecydujecie, że Złote to też się tam dostanę Mruga

ali-x

O której miałybyśmy się spotkać? Bo w pt mam kosmetyczkę na 17:20 jak coś Wesoly

Zabieg nie powinien trwać dłużej niz 20 min, a gabinet jest zaraz koło Arkadii, więc w pt postulowałabym Arkadię. Jeśli padnie na poniedziałek to wszystko mi jedno, Arkadia czy Złote.

magbag

Mnie jest wszystko jedno czy poniedziałek, czy piątek i w której galerii. Choć ze względów żywieniowych stawiałabym na Arkadię lub Złote Tarasy, bo w Wola Park to jest cieniutko (o ile w ogóle już otworzyli sektor gastronomiczny po zmianie piętra).
Dzisiaj przyszła paczka Cupcake, więc mamy już wszystko.

poison

W zależności od korków do Arkadii/ Złotych mogę dotrzeć w okolicy 17:40 - 18 Mruga

Mag jak Cupcake'ki prezentują się na żywo? Wesoly